Podsumowanie roku 2015

Rok 2015 dostarczył wiele wrażeń. Udało się wiele wejść zimowych , m.in.na Giewont, Kasprowy Wierch, jak i na Babią Górę.Na Babią, która rok temu była naprawdę niebezpieczna - miało miejsce wiele wypadków śmiertelnych , jak i odmrożeń. Mówiąc szczerze jak schodziłem ze szczytu miałem wrażenie, że odmroziłem dwa palce w prawej dłoni. Skończyło się tylko na strachu. 
Po tym przyszedł czas na nowy projekt "Tatrzańskie Dwutysięczniki" czyli 55 szczytów Tatr Zachodnich i Wysokich z czego zdobyłem 40 szczytów wchodząc m.in. na Rysy, Koprowy Wierch, Jagnięcy Szczyt i dwukrotnie na Słowackie giganty - Krywań (2495 m) oraz Sławkowski Szczyt (2452 m).
Planem i celem numer 1 roku 2015 było wejście na najwyższy szczyt Austrii - Glossglockner (3798 m). Niestety wyprawa została odwołana z powodu załamania pogody. Cały rok przygotowań legł w gruzach. W ramach tego razem z dwójką moich współtowarzyszy górskich (i w sumie na pocieszenie) spontanicznie postanowiliśmy, że zdoędziemy i przejdziemy całą Orlą Perć jednego dnia i tak się stało! Trasę Kuźnice- Zawrat- Krzyźne- Kuźnice zdobyliśmy 2 września.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz