KORONA EUROPY - BOŚNIA I HERCEGOWINA: MAGLIC (serb. Маглић) 2386 m


Data wycieczki: 30.07.2021
Rodzaj wycieczki: górska
Miejsce: Bośnia i Hercegowina, Góry Dynarskie
Czas trwania (przejścia): 6h15'
Długość trasy: 13.1 km
Przewyższenia: 1375 m
Zapis elektroniczny trasy: https://mapy.cz/s/hujalunajo


Dokładnie o godz.19:15 ruszamy prosto spod firmy w jakiej pracuje na Gliwickiej Strefie Ekonomicznej.
Pierwszy postój mamy na stacji OMV w miejscowości Babolna na Węgrzech, po przejechaniu 520km, jest godz. 00:05.
Godzina 3:20 po kontroli paszportowej wjeżdżamy na teren Chorwacji.
Koszt autostrady A3 to 5.41€ (40KUN).
Kolejna kontrola paszportowa i o godz.5:15 witamy w Bośni i Hercegowinie!!
Zatrzymujemy się od razu na opuszczonej stacji paliw gdzie przyjaźnie wita nas tutejsza "mafia" czyli pies i kot 😉



Po kolejnych 3h jazdy stromo wspinamy się, podjeżdżamy krętymi serpentynami z miasteczka Trnovo aż na Przełęcz Jabopak (1163 m).


Następnie przejeżdżamy przez sieć naturalnie wydrążonych tuneli z opadającym po bokach wąwozem.
Krótka przerwa na siku i lokalny trunek w miejscowości Miljevina. 

W końcu dojeżdżamy do miejscowości Tjentiste.
11:15 Mijamy ostatnie zabudowania i odtąd podążamy "drogą" szutrową na teren Parku Narodowego Sutjeska.
Budka strażnicza ze szlabanem, wznosimy opłatę wstępu 5€/osoba.
Droga na Przełęcz ma długość 17 nie mających końca kilometrów. 
Droga pełna dziur, szutru, wąska i kręta. 
 

O godz. 11:55 w końcu meldujemy się Przełęczy Prijevor (1650 m) z której to bierze początek szlak na szczyt Maglic.
Temperatura powietrza 25*C, 16h30 min. jazdy z przerwami mimo to, humory dopisują. Szczególnie, jak widzimy otaczające nas szczyty i panoramy.



Punktualnie o godz.12:25 ruszamy na szlak.

Są dwie opcje szlaku:
*krótka, tzw. wariant extreme, 2km długości, ale bardzo stromo w górę, czas wejścia około 2-3h oraz
* dłuższa przez jezioro Trnovacko, długość 10 km, czas wejścia 5-6h.
Wybieramy pierwszą opcje, droga extreme.
Szlak początkowo delikatnie wznosi się do góry.
Dopiero po trawersie nad dużym rumowiskiem, pniemy się ostro w górę.
Odtąd musimy używać rąk by móc pokonać kolejne skały i półki skalne.
Trzeba tutaj dokładnie patrzeć na oznaczenia szlaku.
Dochodzimy do pionowego kominka którym podchodzimy kolejne metry w górę. 
Zaczynają się tutaj pierwsze liny poręczowe. 
Niestety większość z nich jest w bardzo kiepskim wstanie (pozrywane), a niektóre zamontowane są w takich w miejscach, że zastanawiamy się w jakim celu tak naprawdę mają służyć. 



W końcu kończy się nasza wspinaczka i wchodzimy na plato, ostatnie podejście i dokładnie o 14:20 melduje się z Tomkiem na szczycie. MAGLIC 2386 m dach Bośni zdobyty‼️ 
Jesteśmy sami na szczycie.



Po 10 minutach dochodzi do nas Darek, a po kolejnych 15 minutach Darcio.
Jesteśmy w komplecie i możemy zacząć świętowanie i kompletacje 😉

w komplecie meldujemy się na szczycie





Po godzinie spędzonej na szczycie przyszedł 
czas zejścia....Schodzimy dłuższym wariantem szlaku.

Zejście łatwą i szeroką granią z której widać potęgę całego masywu Maglica.
Z grani po lewej stronie pięknie prezentuje się szmaragdowa rzeka Piva.

widok na rzekę Piva

widok na Maglic tuż po zejściu ze szczytowej grani




Natomiast po prawej stronie kształcie serca  widać piękne jeziorko Trnovacko do którego mamy dojść. 
Jezioro Trnovacko

Co ciekawe, same jezioro ma kształt serca i leży po stronie Czarnogórskiej. 
Idzie się bardzo dobrze aż do momentu, gdzie dochodzimy do ściany z której schodzimy aż do jeziora. 
Zejście jest bardzo czujne przez osuwające się kamienie (piarg).


Tuż przed jeziorem rozpoczyna się granica Parku Piva na terenie którego teraz się znajdujemy.


Obchodzimy staw z lewej strony i dochodzimy do miejsca w którym można rozbić namiot (zresztą przed nami znajdowało się całe obozowisko 😉).


Tutaj też mieści się metalowy budynek do którego woła nas "pewien" Pan.
Prosi o nasze dowody, dokonuje wpisu do zeszytu (rejestracji), że jesteśmy na terenie Rezerwatu.
Opłata wynosi 1€/osoba.
Co ciekawe można u tajemniczego Pana zakupić zimne piwo lub cole (2€), które mrożą się w wiadrze do którego spływa prosto z gór woda. Taki rodzaj tutejszej lodówki 😉
Z tego miejsca czeka Nas jeszcze 2h wędrówki do przełęczy z której wychodziliśmy na szlak parę godzin temu.


tutejsza lodówka 😉

miejscowy smakołyk 😉




20:25 schodzimy do auta, żegna nas piękny zachód słońca....


Pozostaje nam zjazd w dół wcześniej wspomnianą fatalnej jakości drogą do miejscowości Tjentiste w której mamy zamówiony nocleg w Hotelu Mladost.
Na miejscu jesteśmy dopiero na godzinę 22:50 (zjazd 17km zajął nam 2h 🤭🤭).
Wymęczeni o 1:00 w nocy kładziemy się spać. 

Mamy tylko 3h snu ponieważ jutro czeka nas pobudka o 4:30 i podróż autem około 6h na dystansie 289km.

INFORMACJE PRAKTYCZNE

✅ Opłata za wjazd do Parku Narodowego Sutjeska można dokonać w walucie euro

Bardzo słabej jakości droga dojazdowa (Tjentiste-Przełęcz Prijevor) - polecane auto z wysokim zawieszeniem

Trasa "extreme" zawiera kilka odcinków ubezpieczonych, niestety w kilku miejscach są uszkodzone łańcuchy lub po prostu ich nie ma

Schodząc do jeziora Trnovacko trzeba uważać ponieważ ścieżka prowadzi piarżyskiem, stromo w dół 

Latem bardzo wysokie temperatury dochodzące do ponad 30 stopni

Opłata za przebywanie na terenie Rezerwatu Piva 1€

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz