MNICH PO RAZ KOLEJNY....

Jedna pora roku. Dwa Światy.
Tak mogę opisać w dwóch zdaniach swoje dwa wejścia na szczyt Mnicha.
Oj coś ta dwójka nie chce mnie opuścić.
Jednak gdyby w skali od jednego do dziesięciu opisać trudność wejść to te z 2014 roku oceniłbym na 3, a tegoroczne na 9. Dlaczego?

Wyjście sprzed niespełna dwóch lat choć zimą było łatwe, przyjemne. Pogoda była piękna, jak na tą porę roku było ciepło. Brak zlodowaceń, wiatru. Skała sucha. Jedynym minusem była bardzo duża ilość wspinaczy, którzy tego samego dnia wyruszyli na szczyt.

Tegoroczne wyjście było hardocowe!
Bardzo duża pokrywa śnieżna sięgająca powyżej kolan. Trzeba było przecierać szlak. Zimno, bardzo zimno - temperatura sięgała -25 stopni!
Na Naszej drodze stał bardzo silny wiatr, miejscami mieliśmy do czynienia z dwoma, małymi zamieciami śnieżnymi.
Poza tym skała była pokryta lodem. 
Widoczność kiepska. Wspinaczka się wydłużyła i to bardzo. Cała droga zajęła Nam 11 godzin.
Mimo to radość ze zdobycia szczytu była bezcenna!
Tym bardziej, że tego dnia tylko Nam udało się dokonać tej sztuki :)


Tegoroczne wejście

Wejście w 2014 roku



NANGA PARBAT ZDOBYTA!



Mamy to! Stało się faktem! Historia tworzy się na Naszych oczach!
To niektóre wypowiedzi i nazwy artykułów na temat dzisiejszego, pierwszego zimowego wejścia na szczyt Nanga Parbat (8126 m.n.p.m.) !

Tak pierwszego Zimą zdobycia dotąd niezdobytego, kapryśnego Ośmiotysięcznika!

Faktu tego dokonali jako pierwsi w historii: Simone Moro, Alex Txikon i Ali Sadpara.
Zdobycia dokonali o godzinie 11:25 (16:35 czasu pakistańskiego).
Dziś planują powrót do Obozu IV. Osobiście życzę dużo szczęścia :)

Do zdobycia Zimą z Ośmiotysięczników pozostał tylko K2.
Oby po raz kolejni Polacy mogli zapisać się w historii Światowego Himalaizmu i jako pierwsi zdobyli ten jedyny niedostępny szczyt!

Himalaistom jeszcze raz gratuluje. Dokonali niezwykłej rzeczy w środowisku Himalaizmu :)



FESTIWAL WONDÓŁ CHALLENGE W SZCZYRKU

Jeden z Festiwali Górskich, który odbywać się będzię 5-6 Marca 2016 roku w Szczyrku w Centrum Konkresowym i Rekreacji "Orle Gniazdo" przy ulicy Wrzosowej 28.
W tym roku goścmi będą: Ryszard Pawłowski, Krzysztof Wielicki, Łukasz Supergan, Miłka Raulin, Sebastian Kawa, Janusz Gołąb, Andrzej Marcisz, Joanna Lipowczan i Bartosz Malinowski czyli ikony światowego Himalaizmu i Alpinizmu.


Plakat promujący Festiwal

Partnerem 6 już Festiwalu Wondół jest Fundacja Wspierania Polskiego Alpinizmu im.Jerzego Kukuczki.

Film przedstawiający, co Nas czeka na Festiwalu




Ja osobiście się wybieram i nie mogę się już doczekać tego, co mnie czeka.
To druga tego typu impreza w której będę brał udział.
Pierwszą był 13.Festiwal Górski w Krakowie w 2015 roku. Niedługo wrzuce opis całej imprezy na Bloga :)
O swoich wrażeniach opowiem po powrocie.

Strona poświęcona Festiwalowi: http://wondol-challenge.pl/

WOKÓŁ REZERWATU SKAMIENIAŁE MIASTO (PRZEWODNIK TURYSTYCZNY)

Bardzo fajny, mały i przejrzysty Przewodnik jaki otrzymałem ,w sumie wygrałem w Konkursie Fotograficznym jaki był organizowany przez Klub do którego należe przy macierzystym PTTK Gliwice.
W Konkursie zająłem trzecie miejsce!

Autor: praca zbiorowa
Wydawnictwo: M-Studio
Rok Produkcji: 2013
Ilość stron: 128
Format: 17,5 x 12,5 cm



BŁATNIA NA OTWARCIE SEZONU ZE "SKALNIKIEM"



Jest Sobota 20 Lutego i czas rozpocząć kolejny sezon z Klubem "Skalnik".
Cały miniony tydzień nie zapowiadał dobrej pogody - cały czas padał deszcz i śnieg (tak na zmiane) i było ponuro.
Poza tym, jak to ostatnio chyba stało się w moim zwyczaju byłem po nocnej zmianie, a czekało mnie do przejścia blisko 20 km.
Dojeżdzając do Bielska-Białej, dokładnie do jego dzielnicy - Wapienicy zastała Nas warstwa świeżego śniegu :)

Właśnie Wapienica była Naszym punktem startowym dzisiejszej wycieczki.
W planach mieliśmy zdobyć szczyty Szyndzielnii, Klimczoka, Trzech Kopców dochodząc aż do celu Naszej podróży - Błatniej.


SCHRONISKO PTTK SZYNDZIELNIA (BESKID ŚLĄSKI)


























Informacje ogólne o Schronisku:

Jest to jedno z największych i najstarszych schronisk w Beskidzie Śląskim, którego nazwa jest identyczna z nazwą góry, na której jest położone.
Szyndzielnia ma wysokość 1026 m.n.p.m.
To zarazem pierwsze murowane schronisko w Beskidzie Śląskim oddane do użytku w 1897 roku.

OD 14.02.2016 FLAGA I SMYCZ NASZEGO KLUBU KGP SQUAD W CHATCE NA KLIMCZOKU

Będąc na Walentynki w Beskidzie Śląskim dokładnie z noclegiem w Schronisku na Szyndzielni odwiedziliśmy pobliski szczyt Klimczoka (1034 m n.p.m.) na którym znajduje się drewniana Chatka.

Każdy z obecnych może zostawić w niej pamiątkę, fant, wpisać się do zeszytu. Każda z zostawionych ,przypiętych rzeczy będzie widniała do oglądania dla kolejnych turystów górskich.


Razem z niektórymi członkami Naszego Klubu zdecydowaliśmy się w końcu pozostawić ślad po sobie.
Pomógł nam obecny w środku Goprowiec. Z tego miejsca bardzo dziękujemy za pomoc i solidne przymocowanie flagi Klubu KGP Squad.

JAK LEGALNIE CHODZIĆ POZA SZLAKIEM?

Pierwszy z serii wielu artykułów jakie będę umieszczał na blogu dotyczących różnych spraw i kwestii związanych z chodzeniem po górach, jak i z nimi samymi.
Będą to Moje prywatne spostrzeżenia, rady (np.co zabrać w góry?) jak i wywiady, komentarze i wskazówki ludzi z górskiego środowiska, które pozwolę Sobie tu przytaczać :)

Na pierwszy ogień idzie ciekawy wywiad jaki został przeprowadzony przez Portal Tatrzański z Grzegorzem Lorkiem, zastępcą komentanta Straży TPN.
Zamieszczam tylko fragmenty.

 
Kto może przebywać w terenie taternickim. Mamy przykładowo obszar wokół Morskiego Oka, który jest legalnie udostępniony do uprawiania taternictwa, natomiast pojawia się pytanie: „Kim jest taternik?” Czy musi on posiadać jakieś konkretne wyposażenie lub konkretną wiedzę?


- Zarządzenie Dyrektora parku określa, które rejony są udostępnione dla ruchu taternickiego. Taternik, który wybiera się w te miejsca ma obowiązek wpisać się do książki wyjść i to jest jedyny obowiązek, który musi spełnić. Książki znajdują się w schroniskach nad Morskim Okiem, w Pięciu Stawach, na Hali Gąsienicowej, a także na Kasprowym Wierchu. Do niedawna trzeba było mieć kartę taternika, teraz nie jest to wymagane. 
Każdy kto jest wpisany do książki wyjść, jest uprawniony do wejścia w rejon taternicki.

Sprecyzujmy. Jeśli idę na np. Niżne Rysy czy też Cubrynę drogą o trudności 0 czy 0+ bez asekuracji, a wpisałem się do książki wyjść, przebywam poza szlakiem legalnie?

- Tak. Trudno żebyśmy cofali kogoś z drogi, która mieści się w obszarze taternickim zgodnie z zarządzeniem Dyrektora TPN. Weryfikację osób przebywających w terenach taternickich ułatwia nam właśnie książka wyjść. Służą one również bezpieczeństwu, gdyż dyżurujący w schronisku ratownik TOPR sprawdza wpisy i w przypadku przekroczenia zadeklarowanej godziny powrotu kontaktuje się telefonicznie z wpisanymi osobami. Z książki więc należy się wypisać niezwłocznie po powrocie z wyjścia.

JUREK (FILM)

Czas trwania: 73 min.
Rok Produkcji: 8.10.2014, Polska
Reżyseria, Scenariusz: Paweł Wysoczański
Gatunek: Fabularyzowany dokument













Film, który koniecznie musi obejrzeć każdy miłośnik gór, a szczególnie Ci, którzy interesują się tym, co dokonał Jurek Kukuczka.
Przedstawia obraz człowieka, który pnie się do góry. Człowieka skromnego, wyrazistego, kochającego góry.
Rozmowy z rodziną i przyjaciółmi, archiwalia, zdjęcia, nagrania, fragmenty programów telewizyjnych i wywiadów składają się i kształtują chodź po części obraz człowieka, himalaisty
To również obraz czasów, w których żyli - ciężkich i barwnych, kiedy idealizm miał większą wartość niż sława.


Poniżej Trailer przedstawiający film:



To nic. Zapomniałem wspomnieć, jak dla mnie najważniejszym - na moim egzemplarzu znajduję się kolejny autograf, dedykacja dla całej mojej rodziny od żony Jurka, Cecylii Kukuczka!!!
Udało mi się go zdobyć przy wspomnianej wcześniej wizycie na prelekcji w Centrum Górskim Korona Ziemi w Zawoji.


Płyta z dedykacją od Cecylii Kukuczka

ARTYKUŁY O MNICHU

Kurcze muszę się Wam przyznać, że niespodziewałem się aż tak przychylnej reakcji na temat zimowego wejścia na szczyt Mnicha i tak dużego rozgłosu.
Przychodzę z drugiej zmiany, szybki prysznic, parę słów z małżonką, wchodzę na neta.
Odwiedzam ulubione strony w tym z mojego rodzinnego miasta - MiastoKnurów.pl, a tutaj patrze artykuł na temat wejścia na Mnicha! Aż mnie zatkało i myśle sobie "skąd oni mają informacje na ten temat..."


http://miastoknurow.pl/45420,niezapomniane-zimowe-wejscie-na-szczyt-mnicha.html


Pare dni wcześniej jako pierwszy ukazał się artykuł na stronie "Góry i Ludzie" pod tytułem
"Niezapomniane Zimowe wejście na Szczyt Mnicha", który w całości opisuje wejście jakie opisałem na swoim blogu.


Następnego dnia znajomi piszą mi w prywatnych wiadomościach na Fejsie, że gratulują mi wejścia, że o moim zdobyciu szczytu Mnicha zrobiło się głośno i oby tak dalej.

Ja instynktownie odpowiadam: "dziękuje!"
Dopiero natrafiając na stronę Tatromaniaków zrozumiałem o co im chodziło.

Tatromianiak napisał: "NA MNICHA PRZY -25°C, CZYLI W PEŁNI ZIMOWE WEJŚCIE (RELACJA, ZDJĘCIA)".

Jestem w szoku!

Patrze: polubienia na Facebooku, gratulację od znajomych i nieznanych osób, pozytywne komentarze....aż robi mi się głupio. Jedyne o czym myślę - czas zdobyć kolejny szczyt, czas rozwinąć w pełni skrzydła.

O czym piszę przekonacie się wkrótce :)

PRZYPINKI "KORONA ZIEMI"

























Przypinki nabyłem przy okazji odwiedzin w "Centrum Górskim Korona Ziemi" dnia 09.01.2016, który to był dniem Jerzego Kukuczki i swoją prelekcję przedstawiała żona nieżyjącego już Himalaisty Cecylia Kukuczka. Pisałem o tym już wcześniej na blogu - tutaj!
Jedna z nich - biała, uprawniała do wejścia na główną Salę Wykłądową, gdzie odbywała się właśnie wspomniana prelekcja.

Cena za przypinkę to 5 zł.
Do wyboru było 5 wzorów. Napewno przy kolejnej wizycie zakupie brakujące 3 sztuki :)

SMAK GÓR RYSZARD PAWŁOWSKI (KSIĄŻKA)

Data wydania: 2015 ( wydanie 4, uzupełnione)
Wydawnictwo: Stapis
Ilość stron: 296
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Książka kosztowała: 39 zł
Format: B5 (175 x 250 mm)






Książka trafiła w moje ręce przy wizycie w Namaste w Katowicach, gdzie prelekcje z pokazem slajdów miał słynny Himalaista, Alpinista, 5-krotny zdobywca szczytu Mont Everestu - Ryszard Pawłowski.


Cała okładka po rozłożeniu ze skrzydełkami

Standardowo po prelekcji była możliwość zakupienia książki i podpisania jej przez autora.
Udało się wziąć autograf ze specjalną dedykacją :)





"Książka porusza rzadko opisywaną ciekawą tematykę z pogranicza alpinizmu i wysokogórskiej komercji, relacji przewodnik - klient. Reporterska formuła dobrze ujawnia relatywizm w postrzeganiu gór. To również subiektywne spojrzenie Pawłowskiego na góry, etykę i życie w ogóle." -
Krzysztof Wielicki, himalaista, zdobywca Korony Himalajów 

Czwarte już wydanie tej książki zostało uzupełnione o nowe opowiadania i zdjęcia.

„Smak gór” odpowie Ci na pytania, które chciałeś zadać alpinistom. Po co oni tam chodzą? Ile to kosztuje? Jak można się umyć i wysikać na siedmiu tysiącach metrów? Czy to prawda, że po paru pobytach na dużej wysokości w mózgu robią się dziury? Czy szerpowie nie lubią himalaistów? Czy można nie wejść na szczyt a powiedzieć, że się weszło?
Drugim obliczem „Smaku gór” jest psychologiczny portret Ryszarda Pawłowskiego – człowieka, który w mieście czuje się zagubiony a w warunkach, w których my nie przetrwalibyśmy dnia, on oddycha pełną piersią i jeszcze ma siły by zdobywać K2, trzy razy wejść na Mount Everest i rozwinąć najlepszą w Polsce firmę oferującą komercyjne wyprawy wysokogórskie?

MNICH 16.01.2016


Jest Piątek godz.23:00 wróciłem z drugiej zmiany. Szybki prysznic, plecak na plecy, pożegnalny całus od żony i ruszam ku kolejnej przygodzie górskiej. Dojeżdzam do Katowic, gdzie czeka już na mnie mój towarzysz czekającej Nas wspinaczki - Buli. Stamtąd o 02:30 Polskim Busem udajemy się na Zakopane. Na miejscu jesteśmy o 6:00. Jest zimno (i to bardzo), rześko. Jemy śniadanie i po około 30 minutach podjeżdza zaprzyjaźniony Nam Przewodnik Wysokogórski Andrzej Mikler.
Pakujemy plecaki ze sprzętem do auta i ruszamy w godzinną podróż w stronę Morskiego Oka, dokładnie do parkingu na Włosienicy.

Wita Nas duża pokrywa świeżego śniegu. Zakładamy dodatkową warstwę ubrań, stuptuty, Andrzej daje Nam zestaw lawinowy ABC (sonda, łopatka i detektor) i w drogę - idziemy do Moka. 
Przy samym schronisku skręcamy w prawo, wchodzimy na słynną Ceprostradę i idąć już w śniegu do połowy łydek, mijając w koło Staw, podchodząc coraz wyżej do Dolinki za Mnichem coraz wyraźniej widzimy dzisiejszy cel, cel wspinaczki - MNICH!