RODZINNA WYPRAWA NA NAJWIĘKSZE JEZIORO W TATRACH MORSKIE OKO


Kolejna nasza wycieczka miała miejsce na największe jezioro w Tatrach Morskie Oko położone u podnóża wspaniałych szczytów Polskich Rys na wysokości 1395 m n.p.m.
Była to przy okazji pobytu na urlopie w Zakopanem jedna z wycieczek na jaką pragnęliśmy udać się razem z dziećmi.
Zadanie wydawało się dojść trudne tym bardziej, że w trakcie naszego pobytu w Zakopanem wszystkie dni były deszczowe. Poza tym szlak na Morskie Oko może nie jest trudny - droga praktycznie w całości pokryta asfaltem, bez jakiś dużych nachyleń, ale jest za to długa prawie 9 km pieszego marszu.
Fakt ten trochę nas zniechęcał tym bardziej, że dzieciaki: Natalka miała na ten dzień 3 latka, a Krzysiu dopiero 2 miesiące i był karmiony piersią.

Jednak po przebudzeniu od rana dopisywała wspaniała pogoda.....

Z WIZYTĄ W BESKIDZIE ŚLĄSKIM: WIELKA I MAŁA CZANTORIA



W kolejną podróż po górach udałem się wspólnie z moją familią, tj. Magdą, Natalią i Krzysiem.

Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy od wjazdu wyciągiem krzesełkowym od Ustronia Polany (434 m n.p.m.) do Polany Stokłosica (851 m n.p.m.) wzdłuż tras narciarskich na których jeszcze leżał sztuczny śnieg.


SŁONECZNA BARANIA GÓRA




I tak po wczorajszej wędrówce po Wiśle dziś nastał czas na turystykę górską :)

Z kolegą Przemkiem udaliśmy się z przystanku 
Wisła Czarne Fojtula PKS w stronę szlaku prowadzącego do drugiego co do wielkości szczytu Beskidu Śląskiego - Baranią Górę (1220 m n.p.m.)

WISŁA CZARNE- WISŁA MALINKA 18.08.2012

O godz.8:00 razem z moim kolegą Przemkiem udaliśmy się autem w stronę Wisły.
Około godz. 9:15 dojechaliśmy do Wisła Czarne.
Z stamtąd udaliśmy się pieszo w stronę skoczni Wisła Malinka.



Droga początkowo wydawała się łatwa.
Jednak po 20 minutach okazało się, że nie będzie tak łatwo. Ścieżka bardzo nachyliła się ku górze, sprawiając nam momentami wiele trudu.
Spinając się wyżej można było podziwiać co raz to piękniejsze widoki.



 

Po 15 minutach doszliśmy do bocznej bramy skoczni Wisła Malinka.
Niestety teren był cały ogrodzony i zamknięty. Nie pozostało nam nic innego jak tylko z boku podziwiać skocznie imienia Adama Małysza.





Zeszliśmy tą samą ścieżką i udaliśmy się w stronę Zameczku Prezydenckiego......